Jestem dyrektorką dydaktyczną.
Dzieci są wspaniałe, ciekawe świata, twórcze, pełne energii. Uwielbiają wycieczki, książki, bajki, rysowanie, taplanie w błocie, liczenie. Pochłaniają świat całą powierzchnią swych małych ciałek.
A potem…idą do szkoły.
Od zawsze chciałam, żeby szły do szkoły, która pomoże im odkrywać świat i samych siebie, w której będą się czuły rozumiane, wspierane i bezpieczne.
Szkoła podstawowa nie powinna być miejscem przepychanek, „wyścigu szczurów”, rankingów, niekończących się prac domowych i sprawdzianów.
To czas na radosne zdobywanie wiedzy, poznawanie siebie i rówieśników.