Pani Monisia MAROSZEK

KILKA SŁÓW O MNIE

Myśli niewinnie panna …

Wnoszę po trosze,

Że groszek 

za mocno maroszę

Może maroszku mniej

A bardziej wyłuskać groszek

Ej?

Tak, o to poproszę

Odpowiedział groszek

 

 

I dodał z niewinną miną

Mój Maroszku, nie żałuj groszku

Bo młode lata szybko Ci miną

Nie spędzaj czasu gdzieś – pod pierzyną

Tylko lekkim krokiem, po troszku

Dosypuj do życia trochę …maroszku

 

Bo maroszek

to afrodyzjak na życie

jak zielony groszek

jak jazda na apetycie

 

fragment Kuchni Polskiej

autor przepisu nieznany

Lubię motyle ;))

Pani Monisia

Facebook
YouTube